Dziś dwa pejzaże. Jeden to kontynuacja olejnego, drugi akwarelka na papierze czerpanym.
Zacząłem zmieniać pierwszy plam. Do tej pory nie wymyśliłem dobrego sposobu malowania traw na pierwszym planie. Spodobało mi się malowanie bardziej ekspresyjne mocno rozcieńczoną farbą, jaby rozchlapane.
Akwarelkę malowałem trochę od niechcenia bo nie miałem co z rękami zrobić. Nie malowałem jeszcze na papierze czerpanym więc nie wiedziałem jak wyjdzie. Co prawda trochę się podarł na brzegu, ale jestem zadowolony i będę częściej wykorzystywał ten rodzaj papieru.
sobota, 8 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Bardzo ladnie:)
Mam nadzieje, ze ktoregos dnia tez od niechcenia, beda mi wychodzily takie obrazy:)
Ewelina
Prześlij komentarz