Dziś zacząłem od zabarwienia następnego osobnika na koniu sieną naturalną.
Następnie zacząłem jego konia sieną naturalną i paloną oraz pracując "mokre w mokrym" cieniowałem umbrą paloną i ultramaryną.
W ten sam sposób domalowałem resztę konia.
Teraz wróciłem do jeźdźca przyciemniając umbrą paloną i ultramaryną główne jego elementy.
Zaczynam ostatniego konia. Pociągnięcia mocno rozwodnionej farby - siena naturalna z kobaltem w różnych proporcjach. W ciemniejszych miejscach ultramaryna z sieną paloną.
Maluję dalej wydobywając szczegóły. Farba schnąc jaśnieje, więc i tak potrzebna będzie następna warstwa.
Tu nałożyłem kolory na ostatnią postać. Używałem żółci, sieny naturalnej, jasnej czerwieni i kobaltu.
czwartek, 20 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz